Dzień Babci już co prawda za nami, ale nikt nie powiedział, że likiery są tylko dla starszych pań. Moja mama zażyczyła sobie na imieniny likier, więc postanowiłam wypróbować przepis, który gdzieś mi się plątał na luźnych kartkach. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że jest pyszny, a wyszły mi go całe 3 półlitrowe butelki! Idealny pomysł na prezent albo smaczną niespodziankę dla gości :)
Potrzebujemy:
- 25 dag wiórków kokosowych
- puszka mleka kokosowego (400 ml)
- puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- puszka mleka skondensowanego słodzonego
- 500 ml wódki
Do dużego słoika (albo dwóch) wkładamy wiórki kokosowe i zalewamy je wódką. Słoik zakręcamy i gdzieś odstawiamy. Musi leżakować tydzień, a my musimy go energicznie wstrząsać rano i wieczorem.
Po tygodniu przy pomocy siteczka albo gazy - wyciskamy nasączone wódką wiórki kokosowe*. Dodajemy mleka skondensowane, mleko kokosowe i mieszamy trzepaczką (możemy całość jeszcze raz przelać przez sitko dla pewności, że nie ma w niej wiórków albo krup). Przelewamy do ładnej butelki lub karafki i przechowujemy w lodówce. Uważajcie, bo szybko znika ;)
* wyciśnięte wiórki kokosowe można wykorzystać do dekoracji deserów lub ciast.
Za likierami nie przepadam, ale kokos uwielbiam... może się skuszę ;))
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam likiery! i choć ostatnio mam mega kaca nawet po dwóch piwach, to z chęcią skosztuję tej pyszności :)
OdpowiedzUsuńmmm brzmi fantastycznie. Moja teściowa uwielbia likiery, może jej sprezentuję :)
OdpowiedzUsuńNie piłam jeszcze likieru kokosowego, ale myślę, że ktoś kto lubi kokosy (tak jak ja) to na pewno mu posmakuje :)
OdpowiedzUsuńI-am-Journalist.blogspot.com
Ja się nie wstydzę, że gustuję w likierach ;) Jeśli to jest dla starszych pań, to chyba jestem stara. Wódki nie cierpię, piwa i wina tylko niektóre, ale likiery... Sama też parę zrobiłam i szukam właśnie przepisu na kokosowy, bo raz próbowałam jakiś inny i nie powiem, by wytwór był smaczny. Mam nadzieję, że ten wyjdzie wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńojoj ! zrobię na pewno :D może nawet jutro start.
OdpowiedzUsuńCzy takie mleko normalnie kupię w jakimś większym spożywczym typu tomi/polo/biedronka?
Pewnie chodzi Ci o mleko kokosowe... w Biedronce go nie ma, a Tomi i Polo nie znam. Ja kupiłam w Carrefour na stoisku z żywnością orientalną :) Powodzenia i koniecznie daj znać jak wyszło!
UsuńMoja mama przepada za likierami domowej roboty, a ja uwielbiam usiąść z nią w zimowe wieczory, obejrzeć nasz ulubiony serial i napić się do tego kieliszka ulubionego likieru. Kokosowego jeszcze nie próbowałyśmy, ale chyba czas nadrobić;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już różnego rodzaju likieru, ale nie kokosowego. Ciekawi mnie jego smak!
OdpowiedzUsuńPrzystępuję do wykonania. Trzymajcie kciuki :)