niedziela, 15 czerwca 2014

3 dni szczęścia we Wrocławiu

Byłam we Wrocławiu już kilka razy, ale w ubiegły weekend było najpiękniej. Nie wiem czy to wina fantastycznej pogody, wolnego weekendu po całym tygodniu pracy, dewizy: niczego sobie nie odmawiamy czy najlepszego na świecie towarzystwa. A może wszystko tak świetnie ze sobą współgrało, że w każdym mieście byłoby wspaniale.

Jeśli zastanawiacie się gdzie można spędzić świetny weekend, to bardzo polecam Wrocław. Pojechałam tam Polskim Busem za niecałe 30 zł w dwie strony (jedzie się tylko 3 godziny, a dostaje się słodką bułeczkę, soczek, ciasteczka i wodę/kawę/herbatę). Bardzo trudno było nam się wyrwać gdzieś na weekend, bo zawsze coś nam wypadało, ale dzięki temu doceniliśmy ten wyjazd - czułam się jak na wakacjach w jakimś obcym mieście za granicą. Postanowiliśmy nie odmawiać sobie żadnych przyjemności - przez co wydaliśmy miliony monet i było mega hipstersko - ale zdecydowanie było warto.

Mieszkam w Krakowie, którym się zachwycają tysiące turystów, a wielu znajomych zazdrości mi, że mieszkam w tak pięknym miejscu. No dobrze, jest tutaj pięknie... ale Wrocław... to dopiero miejsce! Urzeka mnie w tym mieście to, że jest mnóstwo przestrzeni, wiele parków przyjaznych ludziom i pięknych budynków. Z tego co zauważyłam policja nie ma nic przeciwko piciu alkoholu w miejscach publicznych np. parku z fintannami (za co w Krakowie od razu jest mandat). Życie jest bardzo podobne jak w Krakowie, ciągła imprezownia i harce w centrum. Bardzo podoba mi się, że w tramwajach są automaty biletowe na kartę płatniczą (nigdy więcej szukania drobnych!). Niestety nie jest teraz zbyt dobry czas na zwiedzanie, bo wiele uliczek jest rozkopanych, ale to mała niedogodność w porównaniu do tego jaka reszta miasta jest piękna. Co krok spotykamy mniejszą lub większą sztukę - jest wiele rzeźb, pomników, monumentów, a brzydkie budynki bardzo często są pokryte świetnymi muralami. No i oczywiście dziesiątki krasnali! :)

A więc zapraszam na wycieczkę do Wrocławia - przeżyjcie to ze mną jeszcze raz!
Uprzedzam: milion zdjęć!




OGRÓD BOTANICZNY

Bałam się, że będą nudy, ale było pięknie. Tyle zieloności w centrum miasta... bosko. W sam raz, żeby rozłożyć kocyk i odpocząć - zwłaszcza gdy wszystko kwitnie i jest takie piękne! Wstęp 15 złotych.



To jest domek dla owadów ;)







WROCŁAWSKIE ZOO

Nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji o tym czy ogrody zoologiczne są dobre dla zwierząt oraz czy w ogóle powinny mieć rację bytu. Dowiedziałam się, że w 19 wieku w ZOO pokazywano również pigmejów w ich pseudo-naturalnym środowisku, widziałam młode jeżyki, kopulującą szarańczę i konającą pięćdziesięcioletnią, chorą małpę... krąg życia i śmierci. Mimo tego przez kilka godzin poczułam się jak dziecko, wszystkim byłam zachwycona i było to największa ZOO w jakim byłam kiedykolwiek. I bardzo podobała mi się motylarnia. Wejście 30 złotych.









MIASTO

Bardzo lubię poznawać miasta z perspektywy zagubionego turysty. Wędrować w różne miejsca, poznawać "na czuja", nie wiedzieć jakie zakątki znajdę i czy trafię z powrotem do domu. Bardzo klimatyczne parki, piękne uliczki, austriackie budownictwo, przestrzeń... słoneczna pogoda. Spacer po Ostrowie Tumskim - obowiązkowy! 






Polecam wejść na wieżę widokową przy kościele św. Elżbiety. Schodów jest milion, za wejście płaci się 5 złotych, ale widoki są przepiękne. Sami zobaczcie...







POKOLORUJ SZAROŚĆ

W każdym mieście znajdą się obrzydliwie smutne, szare i brudne ściany. Można je zostawić nietknięte, albo możemy sprawić, że zadzieje się... magia. Uwielbiam wszelkiego rodzaju miejską sztukę i murale. Aż miło popatrzeć.



Świetna kampania społeczna!




KRASNALANDIA

Oczywiście nie może zabraknąć jednego bardzo charakterystycznego motywu Wrocławia - krasnali. Są wszędzie. Na drodze, przy drodze, pod sklepem, pod wieżą, przy kościele itp. Każdy budynek chce mieć swojego krasnala. Przedwojenna Ogorzałka i Opiłka, Herbapol jakiegoś ziołowego skrzata, na dworcu spotkany krasnala w biegu z walizką... z resztą... sami zobaczcie...










FONTANNY

Warto pójść wieczorem w okolice Hali Stulecia i odwiedzić Pergolę, gdzie co godzinę są pokazy tańczących fontann. Najpiękniej wyglądają po zmroku, my byliśmy na występie o 22. Dodatkowo był to pokaz wyjątkowy, bo dotyczący Solidarności.









Dziękuję za uwagę i zapraszam do Wrocławia :) Mam nadzieję, że Was przekonałam, że warto tam pojechać.

15 komentarzy:

  1. kościół świętej elżbiety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tam pojechać, warto tam mieszkać ;) Mówię to jako osoba która porzuciła świętokrzyskie na rzecz Wrocławia.

    Cieszę się że miałaś tu tak udany weekend:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Króliczku, NAJGORSZE jest, że i taka opcja się pojawiła. Kraków dla Wrocławia porzucić jest ciężko... ale myślę o tym!

      Usuń
  3. Ja odkąd pierwszy raz pojechałam do Wrocławia, to zupełnie się zakochałam w tym mieście. Jest naprawdę genialne i dlatego też przeniosłam się tu na studia (a Wrocław leży około 400 km od mojej miejscowości). Cieszę się, że tu mogę być, bo to miasto ma jakiś wyjątkowy klimat. Tutejsze zoo jest fantastyczne, a ja ze swojej strony polecam też punkt widokowy w Sky Towerze - piękne widoki za niewielką cenę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Sky Tower z pewnością odwiedzę w lipcu :)

      Usuń
  4. Sama nigdy nie byłam we Wrocławiu i w sumie to nawet nigdy się nie zastanawiałam czy warto. Mieszkam teraz w Krakowie ale w czerwcu nie będę miała szansy się tam ruszyć ale z domu też mam niezłe połączenie do Krakowa więc dojazd do Wrocławia nie byłby tragedią. Muszę nad tym pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lena, teraz przez Ciebie jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego mojego wyjazdu do Wrocka!
    A powiedz mi kochana, gdzie jest ten budynek "co słychać u sąsiadów"? Bardzooo chciałabym to swoimi ślepiami ujrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne uczucie zobaczyć swoje miasto oczami "obcej" :D
    Cieszę się, że Ci się podobało. Kocham Wrocław, ale zachwycam się też Krakowem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę.. Daleko do tego Wrocławia ode mnie.. Ja nad morzem mieszkam.. Musiałaby to być większa wyprawa...

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne zdjęcia, a miasto rzeczywiście magiczne. Byłam kilka razy, ale zawsze za krótko... Świetna fotorelacja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio nocowałam w hotelu Świebodzki i bardzo chwalę. Pokoje czyściutkie, bardzo ładnie i urządzone - nie jakieś stare graty. Przez weekend naprawdę się tam zadomowiłam. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje ulubione miasto, uwielbiam Wrocław co jakiś czas lubię odwiedzać to miasto. Sam wpis na 5+ ładnie i zrozumiale to wszystko opisujesz, czytając Twój wpis od razu chce się tu przyjechać i zwiedzić te wszystkie opisane rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy byłem z rodziną na wakacjach w Dolnośląskim bardzo pomocna okazała się wypożyczalnia samochodów. Wrocław i okolice (szczególnie zamki) są godne polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię to miasto, ma do zaoferowania naprawdę wiele i chętnie tu wracam. Tym razem pomogła mi wypożyczalnia samochodów. Wrocław i lotnisko oddalone są od siebie o dobre 10 kilometrów, także takie rozwiązanie jest bardzo sprytne, ogólnie polecam Wrocław wszystkim znajomym

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteś tutaj. Będzie mi miło, kiedy dorzucisz coś od siebie.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny!